czwartek, 1 stycznia 2015

Muffinki szpinakowe czyli przysmak Shrecka

Nadrabiania zaległości ciąg dalszy, zaczęłam jednak od przepisów najświeższych, bo już w Sylwestra padały pytania z cyklu "jak to zrobiłaś?". Nie ukrywam, to bardzo miłe. Ale też, żeby nie wystawiać cierpliwości znajomych na próbę, śpieszę od razu z przepisami. Przepis na szpinakowe muffinki powstał już dość dawno, na początku mojego eksperymentowania z pieczeniem babeczek. Upiekłam je raz i koniec. Dopiero teraz, przed Sylwestrem odkurzyłam go i postanowiłam je upiec na imprezę u znajomych. Babeczki łączą w sobie dość sporo zdrowych składników, więc są idealne nie tylko na imprezę, ale tez jako przekąska do pracy czy szkoły. Polecam je szczególnie tym, którzy nie przepadają za szpinakiem - uwierzcie - potrafi być naprawdę pyszny. 

Składniki:
a. suche:
- 8 łyżek mąki pszennej pełnoziarnistej - 408 kcal
- 8 łyżek mąki tortowej typ 500 - 328 kcal
- 2 łyżki suszonych pomidorów -  64 kcal
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia - 4 kcal
- odrobina pieprzu

b. mokre
- 1/2 szklanki mleka 2% - 58 kcal
- 1 jajko - 71 kcal
- 2 łyżki jogurtu greckiego - 46 kcal
- 1 łyżka masła - 74 kcal
- 1 łyżka octu - 0 kcal
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej - 1 kcal
  
- 200 g rozdrobnionego szpinaku mrożonego - 30 kcal
- 50 g sera typu feta - 130 kcal
- 3 ząbki czosnku - 21 kcal
- odrobina gałki muszkatałowej

Przygotowanie:
W misce mieszamy wszystkie składniki suche. Szpinak rozmrażamy na patelni. Gdy już się rozmrozi, dodajemy do niego czosnek przeciśnięty przez praskę i gałkę muszkatałową, mieszamy. Szpinak studzimy. Masło roztapiamy. Sodę rozpuszczamy w łyżce octu. W osobnym naczyniu mieszamy składniki mokre, dodajemy do nich ostudzony szpinak, masło i mieszankę sody z octem. Składniki suche mieszamy z mokrymi tylko do ich połączenia. Fetę kroimy w małą kostkę i dodajemy do ciasta.

Do foremek nakładamy po 2 łyżki ciasta. Babeczki pieczemy ok 17 do 20 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni. Z podanych proporcji wychodzi 12 babeczek.



 
Alternatywna nazwa muffinek wzięła się zaś stąd, że na wczorajszej imprezie rozmawialiśmy o stereotypach związanych ze szpinakiem i zacytowałam jedno z określeń szpinaku używanych przez moją mamę. A skoro Shreck jest bardzo sympatycznym bohaterem, to mam nadzieję, że babeczki nazwane jego imieniem przekonają do szpinaku nawet największych sceptyków.
 
Całe ciasto ma 1235 kcal.
1 babeczka ma 103 kcal.

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz