poniedziałek, 16 czerwca 2014

"Gościu, siądź pod mym liściem, a odpocznij sobie... "

Witajcie,
miło jest opublikować pierwszego posta. Dość długo nosiłam się z zamiarem założenia bloga, bo i pomysłów na potrawy przybywało, a rozdawanie przepisów stawało się powoli kłopotliwe, bo jak pomiędzy pozwem a apelacją spisać na szybko przepis na dobry obiad czy muffiny? No nie da się! Już nie mówiąc o tym, że część przepisów, używana rzadziej po prostu ucieka z pamięci.
A teraz, gdy egzaminy na aplikacji ogarnięte i nastał ten dziwny czas, gdy nie potrafię jeszcze przyzwyczaić się do nadmiaru wolnego czasu, stwierdziłam że dosyć gadania i odkładania na później postanowień. Czas działać, i właśnie dlatego powoli montuję po godzinach mojego bloga. :)
No właśnie - siąść i odpocząć niestety nie bardzo umiem, zawsze mnie gdzieś niesie. Lipa z tym moim odpoczynkiem. Jeśli już odpoczywać od paragrafów to w kuchni. Bez dwóch zdań to moje ulubione miejsce w domu, miejsce gdzie każda impreza ma swój początek i finał. Kuchnię lubiłam od małego, polubiłam ją jeszcze zanim wpadłam na pomysł zostania prawnikiem. A że im dalej w las, tym bardziej wciąga mnie gotowanie, to uznałam, że może czas pochwalić się swoimi pomysłami na szerszym forum i cóż - gościu siądź w mojej kuchni, odpocznij, a ja zaraz coś upichcę. :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz