środa, 23 lipca 2014

Placki z blachy z sosem grzybowym

Ostatni weekend, trochę dłuższy niż zwykle, spędziłam w Wiśle. Biorąc pod uwagę pogodę, piękne okolice i bardzo udane wycieczki, weekend był naprawdę świetny.I oczywiście, jak każdy świetny weekend - minął zbyt szybko. Na szczęście część z tego co było, można przywołać. Oczywiście mam tu na myśli stronę kulinarną wyjazdu, czyli niesamowicie proste i smaczne placki z blachy. Gdy zobaczyłam w menu knajpy do której poszliśmy na obiad pozycję "placki", pomyślałam, że znowu jestem skazana na jedzenie tego samego, bo jedyne placki jakie znam, to te smażone na głębokim oleju, czyli wściekle kaloryczne. Byłam bardzo miło zaskoczona, gdy pani kelnerka oświadczyła, że placki w Wiśle smaży się bez użycia tłuszczu, po prostu na blasze. W to mi graj!

Placki zamówione w Wiśle, podane z gulaszem były tak smaczne, ze postanowiłam spróbować zrobić je w domu. Przepis znalazłam na stronie internetowej Wisły. Pominęłam jedynie "wyrzoski" czyli dodatek tłustej, przesmażonej wędliny lub boczku. Za to przyrządziłam sos grzybowy z pieczarek, które cierpliwie oczekiwały na swoją kolej w mojej lodówce. Jak orzekła moja mama, wiecznie niewierząca w powodzenie moich kolejnych pomysłów kulinarnych - placki wyszły świetne. Dlatego i Wam je polecam.

Składniki (na porcje dla 4 osób):
- 7 średnich ziemniaków - 483 kcal
- 1 jajko - 71 kcal
- 3 łyżki mąki (u mnie pełnoziarnista) - 153 kcal
- pół łyżeczki gałki muszkatałowej
- pieprz, sól, majeranek

Sos:
- 1 średnia cebula - 28 kcal
- 200 g pieczarek - 34 kcal
- 2 łyżki jogurtu greckiego - 46 kcal
- łyżeczka mąki ziemniaczanej - 41 kcal
- łyżka natki pietruszki - 2 kcal
- 1 ząbek czosnku - 7 kcal
- zioła prowansalskie, pieprz, sól

Przygotowanie:
Ziemniaki ścieramy na tarce na małych oczkach. Od startych ziemniaków odlewamy płyn. Dodajemy jajko, mąkę i przyprawy. Wszystko dokładnie mieszamy. Na rozgrzaną suchą patelnię teflonową lub ceramiczną wykładamy po łyżce masy ziemniaczanej, formujemy placki średnicy dłoni. Smażymy, aż będą rumiane z obu stron.


Cebulę kroimy w piórka i podsmażamy. Ponieważ sos robiłam od razu w garnku, dodałam najpierw do garnka kilka łyżek wody i kropelkę oleju. Następnie, gdy mieszanina zaczęła bulgotać, wrzuciłam cebulę. W trakcie smażenia cebulę kilkakrotnie mieszamy, gdyby przywierała - podlewamy wodą. Pieczarki myjemy i kroimy w plasterki. Pokrojone grzyby wrzucamy do garnka, dusimy razem z cebulą, aż puszczą wodę. Jogurt i mąkę ziemniaczaną rozrabiamy z wodą w osobnym naczyniu. Gdy grzyby będą już uduszone, zalewamy je jogurtem z mąką. Dodajemy czosnek, natkę pietruszki i przyprawy. Gotujemy aż sos nie zgęstnieje.



Z podanych proporcji wychodzi ok. 16-18 placuszków. Jeżeli nie przepadacie za sosem grzybowym, smakują wyśmienicie z jogurtem greckim, keczupem, a nawet same, chociaż ja najbardziej lubię placki w połączeniu z gulaszem.

Całość masy na placki ma 707 kcal.
Garnek sosu ma 158 kcal.
Jedna porcja placków (4 placki i 1/4 sosu) ma 217 kcal.

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz