Anansowej epopeji ciąg dalszy. Przy czym pytanie - co było pierwsze - czy jajko czy kura, w tym wypadku sprowadza się do stwierdzenia, że pierwszy był jednak kurczak, a dopiero potem powstały inne ananasowe frykasy. Kiedyś dość często robiłam różnego rodzaju potrawki z kurczakiem, potem temat trochę zarzuciłam, tak naprawdę nie do końca wiem dlaczego. Ot, przyszedł smak na inne potrawy i tyle. Wśród tych potrawek pojawiał się również kurczak słodko-kwaśny z ananasem, a który stał się dla mnie inspiracją do stworzenia dania, które jest bohaterem tego posta. Miało być zdrowo, kolorowo i inaczej niż zwykle, i właśnie tak smakowało to danie.
Składniki:
- 250 g piersi z kurczaka - 250 kcal
- 75 g kiełków na patelnię - 96 kcal
- 3 plastry ananasa - 75 kcal
- 1 łyżeczka pasty curry ( u mnie żółta) - 8 kcal
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego - 69 kcal
- przyprawy - pieprz, curry, bazylia, oregano, czosnek suszony
Przygotowanie:
Kurczaka kroimy w ok. 2-3 cm paseczki. Do mięsa dodajemy pastę curry i mieszamy. Odstawiamy na chwilę, by mięso wchłonęło smak przyprawy. Ananasa kroimy w słupki. Na rozgrzaną suchą patelnię wrzucamy kurczaka i smażymy. Możemy podlać kurczaka kilkoma łyżeczkami wody, wtedy mięso będzie bardziej soczyste. Do smażącego się kurczaka dodajemy kiełki, znów podsmażamy. Następnie dodajemy ananasa i całość dusimy dłuższą chwilę. Gdy kiełki będą już miękkie, całość zalewamy rozprowadzonym w zimnej wodzie koncentratem pomidorowym. Należy pamiętać, by koncentrat miał konsystencję mniej więcej jak gotujący się budyń - wtedy sos będzie odpowiednio gęsty i nie trzeba będzie go w żaden sposób zgęszczać. Doprawiamy do smaku przyprawami i dusimy jeszcze przez około 10 minut.
Kurczaka można podawać z ryżem, choć mi bardzo smakowała wersja z kaszą pęczak. To moja ulubiona kasza, myślę, że śmiało można ją nazwać "polskim ryżem" bo wyglądem trochę przypomina te bardziej okrągłe odmiany. Po ugotowaniu jest sypka i bardzo sprężysta, w zasadzie jeszcze nie udało mi się jej rozgotować. Przy gotowaniu pęczaku trzeba pamiętać, że na 1 część kaszy przypadają 3 części wody, wtedy na pewno kasza wchłonie całą wodę.
Całość ma 498 kcal.
1 porcja (1/3 całości) ma 166 kcal.
Smacznego!
Przepysznie wygląda, dla mnie cudne połączenie :D
OdpowiedzUsuńCieszę się i polecam, bo smakuje jeszcze lepiej. :)
OdpowiedzUsuń